W lutym w ramach zajęć kulinarnych Tuptusie odwiedził właściciel włoskiej restauracji Tutta Mia Restaurante w Gdyni. Pan Lucio pochodzi z Włoch i nie zna języka polskiego, dlatego jako tłumacza przywiózł ze sobą Panią Beatę. Przedszkolaki miały okazję nie tylko zobaczyć jak powstaje prawdziwy włoski makaron, ale również posłuchać włoskiej muzyki, która towarzyszyła nam przez całą wizytę. Ponieważ wyrabianie ciasta to ciężka praca p. Lucio zrobił to sam a przedszkolaki nie mogły oderwać wzroku od tego co działo się na stole. Najpierw trzeba było stworzyć górę z mąki, później dołek a do niego wbić jajka oczywiście potrzebna była odrobina soli. Pan Lucio sprawnie wyrabiał ciasto, które później musiało odpocząć przykryte folią. Wtedy przyszedł czas na niespodziankę, na stole pojawiła się prawdziwa włoska pizza, którą p. Lucio przywiózł specjalnie dla naszych przedszkolaków. Dzieci były zachwycone, komplementom nie było końca, a kolejne pyszne trójkąciki znikały ze stołu. Kiedy już pizza została zjedzona na stole pojawiła się dziwna maszynka. Okazało się, że za jej pomocą można zrobić różne makarony. Ciasto przygotowywał nasz gość a dzieci dzielnie obsługiwały maszynkę. Jakże były zdziwione, kiedy z jednej strony wkładało się cały kawałek ciasta, a dzięki małemu pokrętełku z drugiej wychodziły cienkie lub grubsze paski makaronu, które trzeba było delikatnie oprószyć mąką żeby się nie skleiły. Pan Lucio dał maluchom po kawałku ciasta a później pomagał je wałkować. Dzieci pytały czy dobrze to robią a nasz gość chwalił ich zapał oraz efekty pracy. Kiedy już cały makaron został zrobiony, przedszkolaki podziękowały naszym gościom przygotowaną przez siebie laurką.